Posty

Małgosia zapragnęła "zatrzymać" czas. Sesja zdjęciowa przeprowadzona została w warunkach domowych, bez specjalnych efektów studyjnych. Początkowo modelka była lekko spięta, ale po wypiciu kilku kieliszków wina wszystko wróciło do normy. Mam nadzieję, że nie była to nasza ostatnia sesja....Następnym razem może na wspólne zdjęcia wyrazi zgodę jej mąż Tomek, a wówczas będzie jeszcze ciekawiej?